środa, 16 marca 2011

Rozdział 24.

Po kąpieli od razu położyłam się do łóżka.. Byłam bardzo zmęczona i miałam nadzieję, że szybko zasnę.
Jednak sen nie nadchodził. Kręciłam się w łóżku. Ash weszła do pokoju. Starała się być bardzo cicho, żeby mnie nie obudzić. Niespodziewanie zapaliłam lampkę i usiadłam na łóżku.
- Emm, jak mnie przestraszyłaś. Obudziłam Cię?
- Przepraszam. Nie, nie obudziłaś. Nie mogę spać.
- Stało się coś?
- Tak i to dużo
Opowiedziałam jej o rozmowie z matką, o mojej przeprowadzce i o spacerze z Chrisem.
- Kochanie, nie wiem co powiedzieć.- łza spłynęła jej po policzku.- Nie mogę sobie wyobrazić...że Ciebie już nie będzie ze mną- rozpłakała si ę na dobre i z całej siły mnie objęła.
Rozmawiałyśmy bardzo długo.
Poszłyśmy spać dopiero przed piątą rano.

Obudziło nas pukanie do drzwi.
To był Chris.
-Cześć. Wstałyście już?
W tym momencie otworzyłam oczy i zobaczyłam Go.
Chris zauważył, że się obudziłam.
- Hej śpiąca królewno.
- Cześć-uśmiechnęłam się.
Spojrzałam na zegarek. Była 10:30.
-A gdzie Jake?- spytała Ash.
- Niedawno wstał i chyba się obierał.- odpowiedział jej Chris.- No wiesz. Musi jakoś przy Tobie wyglądać- zaśmiał się.

Chris został w pokoju z Ashley a ja poszłam do łazienki się wyszykować.
Wzięłam prysznic i umyłam głowę.
Wysuszyłam i wyprostowałam włosy oraz lekko się umalowałam.
Ubrałam się w shorty, bluzkę bokserkę z kolorowym nadrukiem i czarne conversy.
Później poszliśmy na śniadanie. W międzyczasie dołączył do nas Jake.
- Cześć wam- powiedział i zaraz potem pocałował Ashley w usta.
Dziewczyna odwzajemniła pocałunek.

Nie chciało mi się jeść, więc wypiłam tylko jogurt.
Po śniadaniu poszliśmy wszyscy nad morze.
Słońce ładnie świeciło.
Rozłożyliśmy koce. Po chwili obok nas rozłożyła się jakaś para.
Świetnie! Nie dość, że muszę patrzeć na Ashley i Jake’a to jeszcze Ci.
Nie mogę patrzeć ostatnio na takie rzeczy. Od razu robi mi się niedobrze.
Zauważyłam, że Chris tez się na nich patrzył i nie miał lepszej miny niż ja sama.
W głowie miałam mętlik.
Czy on żywił jeszcze do mnie jakieś uczucia?

W moich rozmyślań wyrwał mnie Jego głos:
- Zaraz przyjdę- powiedział.
- Ok.- odpowiedzieliśmy wszyscy.
Zmierzał w kierunku tlenionej blondyny, która sprzedawała balony.
Jak mi działają na nerwy takie panny.

Po 5 minutach Chris przyszedł i wręczył mi balon w kształcie serduszka.
Wiem jedno: Cholernie mi na nim zależy.

- Dziękuję- tyle byłam w stanie powiedzieć. Uśmiechnęłam się przy tym najładniej, jak potrafiłam.
Teraz chciałabym mieć taki dar jak Edward i przeczytać myśli Chrisa. (Tak tak, czytałam całą Sagę Zmierzch xD)
- Nie ma za co.- też się uśmiechnął.

Była śliczna pogoda. Mam nadzieję, że opalę się jeszcze bardziej.
Jak ja lubię w takie dni wygrzewać się na słońcu.
To takie relaksujące.
Mogę się odprężyć i zapomnieć o wszystkich problemach.

Leżałam obok Ashley rozmawiając z nią o nowo otwartym centrum handlowym w naszym mieście.
Mówiłyśmy, że musimy się tam wybrać po powrocie do domu.



______________________________
Obiecałam że dziś dodam więc jest.
Czuję się lepiej:)
Dziękuję za troskę o moje zdrowie ;)

Dziś jakoś mam dobry humorek.;D
Więc postaram się dodać jeszcze dziś kolejny rozdział.

Pozdrawiam Was serdecznie;p

A..no tak..Zapomniałabym o jednym.
Bardzo chciałabym, żeby pod tym rozdziałem wszyscy dodali komentarz..Nawet jako anonimowi, jesli nie chce wam się logować, lub nie macie konta;p
Tylko podpisujcie się jak możecie.
Po prostu chcę wiedzieć, ile mniej więcej osób to czyta.
Tak wiem, nieważna jest ilośc;p
Ale jednak jestem ciekawa:)

Aha..CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ PARU OSOBOM, KTÓRE SĄ ZE MNĄ A ICH BLOGI SĄ ŚWIETNE;P
*SIASIA
*DŻELA
*MIŚ LU GO
DZIĘKUJĘ WAM ;**

TAK WIEM, NIE TYLKO ONE CZYTAJĄ TEN BLOG ALE JEST KILKA ANONIMKÓW I NIE WIEM KOMU MAM PODZIĘKOWAĆ ;**
w NASTĘPNYM ROZDZIALE WYPISZĘ WSZYSTKIE BLOGI, KTÓRE OBSERWUJĘ, BO SĄ NAPRAWDĘ ŚWIETNE;P
COŚ MNIE W NICH UJĘŁO;P


O matko...ale się rozpisałam...:)


No...to by było na tyle:)
Papa;**
Cya ;)

6 komentarzy:

  1. Oh . ah . Eh . ; o . Ja teeż chce takiego baloonika ! < 33 ! . Mega świetne ; *** . Jak zawsze .

    Kasia <3 .

    OdpowiedzUsuń
  2. Nom mi akurat dzisiaj nie chce się logować i czytam twojego bloga od samego początku, ale wcześniej nie miałam konta :D:D
    Fajny rozdział ;p;p
    Any16

    OdpowiedzUsuń
  3. Yall to jest wypass ;)

    By: Regemankaa <3333

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!!!
    Zapraszam do mnie ;)
    http://jb-na-zawsze-razem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za wszystkie komentarze:)
Zapraszam do przeczytania kolejnego postu ;)
Pozdrawiam :*