Gdy się wysuszyliśmy poszliśmy do namiotów. Czekał tam na nas David który powiedział, że idziemy na impreze, ale musimy szybko wyjechać, bo zostało mało biletów.Więc szybko zapakowałyśmy ciuchy i kosmetyki do torby. Wyruszyliśmy samochodami na miejsce.
Gdy dojechaliśmy, to chłopcy poszli kupic bilety a my poszłyśmy do przebieralni. . Przebrałam się (http://img.bazarek.pl/95511/8188/430194/19705347784a661070028f8.jpg) w (Buty) i (http://bi.gazeta.pl/im/3/6150/z6150303O.jpg). Ash założyła krótką czerwoną sukienkę z cekinami i dużym dekoltem
- Szkoda że jutro wracamy, ale dobrze że jest morze.- powiedziała Ash
- No. Jak u Cb i Jak'a?
- Świetnie. a ty z Chrisem?
- Jak na razie jesteśmy przyjaciółmi. Ale wszystko zmierza chyba do czegoś więcej.
- To super.
Kiedy doszłyśy do przebieralni to ja przebrałam się pierwsza. Trochę dziwnie się czułam, bo nigdy jeszcze nie włożyłam takiej sukienki. Kiedy byłyśmy już przebrane wróciłyśmy do chłopaków.Okazało się, że ta impreza to ognisko.(tylko, żeby wejść to trzeba było kupić bilety)
- Wow - zaniemówił z wrażenia Chris jak mnie zobaczył.
Troszkę dziwnie się poczułam, bo za bardzo nie lubię gdy każdy się na mnie tak gapi.
Ognisko było blisko więc poszliśmy piechotą. Gdy tam byliśmy zobaczyłam dużo osób i dobrą muzę. Po porstu impreza w moim klimacie. Zaczęliśmy tańczyć. Chyba całą noc przetańczyłam z Chrisem i Ash. Nawet zatańczyłam kilka razy z Jak'iem,i chyba 2 razy z Davidem i jeszcze z kilkoma osobami których nie znałam. Na imprezie nie zabrakło też alkoholu. Jednak tej nocy zachowaliśmy umiar i nasza czwórka nie była pijana.
Impreza była świetna. Wszyscy świetnie się bawiliśmy. Ale niestety musieliśmy wcześniej wracać- około 4.00- bo już wracamy do domu.
Ale za 6 dni znowu nad morze..I z Chrisem.
Umówiliśmy się z paczką, że to nasza ostatnia piosenka, a potem zbieramy się do samochodów.
-Zatańczysz ze mną?- spytał Chris.
- Jasne- powiedziałam, i już znajdowałam się w jego objęciach.
Nawet nie zauważyłam, kiedy się skończyła- było tak przyjemnie.
- To idziemy już do samochodów?- spytał Chris.
- Okay- powiedziałam niechętnie.
Gdy wracaliśmy tak do samochodu, to Chris spojrzał na mnie, uśmiechnął się, po czym złapał mnie za rękę. Zerknęłam na niego. Nasze spojrzenia się spotkały. Uśmiechnęłam się.
Szliśmy tak aż do samochodu, a potem usiedliśmy razem na tyle.
W samochodzie oparłam głowę o jego ramię. On natomiast wziął swoją rękę za moje plecy i objął mnie. Uśmiechnęłam się. W międzyczasie Chris rozmawiał o czymś z Jake’ am ale byłam tak zmęczona, że sama nie wiem kiedy, ale usnęłam.
Gdy byliśmy już na miejscu, to Chris wziął mnie na ręce. Ja wstałam w tym czasie, on jednak powiedział, że doniesie mnie do namiotu.
- Nie naprawdę. Puść mnie proszę. Ty tez jesteś zmęczony.
- Ale to żaden problem- powiedział i uśmiechnął się do mnie.
Nie sprzeczałam się już, ponieważ byłam za bardzo zmęczona.
Lada moment byliśmy już przy naszym namiocie.
- Idź się przebierz. Ja poczekam.
- Dzięki.- powiedziałam. Przebrałam się szybko i zawołałam Chrisa. On w tym czasie był już przebrany. Nie dopytywałam się, jak to zrobił. Zmywałam makijaż.
Chris położył się obok mnie i patrzył się cały czas na moją twarz. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam:
- Jestem gdzieś jeszcze brudna, że tak się patrzysz?
- Nie, jesteś po prostu piekna.- powiedział i przesłał mi Najpiękniejszy uśmiech, jaki widziałam w życiu.
- Dziękuję. Z ciebie tez jest przystojniak- to mówiąc nachyliłam się i chciałam dać mu buziaka w policzek. On jednak wykorzystał sytuację i pocałował mnie w usta.
Nie wiedziałam co powiedzieć, więc znowu się uśmiechnęłam i położyłam. Rozmawialiśmy jeszcze około pół godzinki. Na przykład o tym, że jeszcze przed wyjazdem nad morze oprowadzę go po mieście, i o tym, że będzie super nad morzem.
Obudziłam się wtulona w Chrisa.
Obudziłam się o jakiejś 8.
- Hej. Wyspałaś się? - zapytał po czym dał mi buziaka.
- Hej, nie za bardzo.
- Chyba dostałaś Sms'a.
- Dzięki- mruknęłam.
Wzięłam telefon do ręki. Ciotka do mnie napisała, że dzisiaj wpadnie do mnie.
- Co się stało - zapytał
- Nic takiego.
Chris poszedł do Ash i Jak'a.Ja w tym czasie ubrałam się w jasne rurki, Czerwono- krwistą bluzkę na ramiączka i do tego moje długie czerwono-czarne trampki.umalowałam się bardzo delikatnie tylko korektor,mascara i malinowy błyszczyk.Kiedy byłam gotowa wyszlam z namiotu i poszłam do Ash.
- Hej- powiedziała
- No Hej Ash.
- I jak tam noc?
- Spoko. Tylko ciotka ma dziś do mnie wpaść no i nie wiem czy zdążymy do tego czasu wrócić.
- Nie martw się napewno zdążymy za pół godziny mamy wyjeżdżać.
___________________________________________________________
Mam nadzieję że się podoba. Proszę piszcie w komentarzach...
Może jutro (sobota) dodam następny nic nie obiecuję ale się postaram.
Dziękuje że jestecie ;*Mam nadzieję że się dobrze czyta. xd
Zdradzę że wydarzy się co ważnego w życiu Emmy w najbliższym czasie. xd
Pozdrawiam Zakręcona ^^
Ale fajnee ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :D
By Nataliaaaaaa < 333333333
Mmm....Cudeńko ! ; D
OdpowiedzUsuńKasia <3
o jejciu <33333333333
OdpowiedzUsuńsuper rozdział :D :D ;*******************
kocham tego bloga, nie ma lepszego !!!!!!!!! :D
już czekam na następny rozdział.
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńW sumie to cały ten blog jest świetny xD
Karcia :**
bardzo polubiłam tego bloga :)
OdpowiedzUsuńjest bardzo fajny<3
proszę dodawaj częściej posty :)
wiem że to trudne , ale prooooooooooszę<3
jestem nowa ;D od wczoraj czytam Twojego bloga i jest zajebisty.:***
już nie mogę się doczekać następnego rozdziału.:)
by. zuzanna<3
Super <3!
OdpowiedzUsuńKochamm
A co do mego bloga to oni jadą do Teneryfy
a i ubprzedzam że ta notkaa bd bardzo ciekawa
kiedy będzie ten następny rozdział ? ;oo
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać <333
emilka :D